2014-05-20

"Supermarket" - to potrójna radość"

Materiały prasowe
W oczekiwaniu na "Karuzelę" przypomnijmy sobie film, w którym Mikołaj Roznerski zadebiutował na dużym ekranie. Mowa oczywiście o thrillerze "Supermarket" w reżyserii Macieja Żaka. Pojawił się on na ekranach kin 28 grudnia 2012r., a uroczysta premiera z udziałem aktorów odbyła się 19 grudnia w warszawskim kinie Iluzjon (zdjęcia można zobaczyć TUTAJ). Aktor wcielił się w filmie w rolę 20-letniego Himka - muzyka, pracującego jako ochroniarz w supermarkecie, w którym szefem ochrony jest jego ojczym. W tę rolę wcielił się Marian Dziędziel. W filmie zagrali również m.in. Izabela Kuna, Tomasz Sapryk, Przemysław Bluszcz, Wojciech Zieliński i Mateusz Janicki.
Na początku filmu dowiadujemy się, że bohater Mikołaja - Himek - zostaje oskarżony o poważne przestępstwo i przebywa na obserwacji psychiatrycznej. Dopiero później okazuje się, co naprawdę wydarzyło się w Sylwestra w supermarkecie...

Fot. materiały prasowe
Mikołaj Roznerski zdradził, że podczas przygotowań do roli Himka odwiedzał supermarkety i obserwował pracę ochroniarzy. Otrzymał od reżysera dużo swobody w skonstruowaniu swojej postaci. Chciał, by był on charakterystyczny, inny niż reszta chłopaków w sklepie. Wymyślił więc bohatera wrażliwego, o artystycznym usposobieniu, nadał mu także charakterystyczne gesty i chód.
"Mój bohater pachnie naiwnością, jest introwertykiem, marzycielem, romantykiem. Naprawdę go lubię - od pierwszej chwili wiedziałem, że to niebanalny człowiek, wrażliwszy od innych i bardziej uważny na świat dookoła. To fajtłapa, ale bardzo odważna fajtłapa..." - powiedział w jednym z wywiadów (stopklatka.pl)
"Supermarket" chwalono m.in. za intrygującą historię, suspens oraz wyrazistych i przemyślanych bohaterów. W sieci można trafić na wiele recenzji filmu. Polecam Wam lekturę chociażby recenzji Konrada Tambora z miesięcznika "Kino":
Co o swoim udziale w filmie mówił Mikołaj Roznerski?
"Supermarket" to potrójna radość. Raz - to mój debiut kinowy, dwa - z takim reżyserem, trzy - z taką obsadą. Znalazłem się w niej i nie wierzyłem, że z nimi gram. Przecież to ludzie, których oglądałem w kinie polskim i których jestem ogromnym fanem. Wydawało mi się, że to nie dzieje się naprawdę." (stopklatka.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz