2014-04-15

"Chopin musi umrzeć"

Jak myślicie, co stałoby się, gdyby Fryderyk Chopin żył w dzisiejszych czasach? Na to pytanie poznali odpowiedź wszyscy Ci, którzy wybrali się na spektakl muzyczny, a zarazem komedię futurystyczną - "Chopin musi umrzeć", który miał swoją premierę w kwietniu 2013r. Wśród występujących w nim w ubiegłych sezonach artystów znalazł się Mikołaj Roznerski, który wcielił się w rolę Kuby. Reżyserem spektaklu jest Marcin Wrona, autorem scenariusza - Wojciech Saramonowicz,  a producentem - brytyjska firma Project London: 
Źródło: openchopin.pl
"Za sprawą polskich genetyków geniusz muzyki poważnej Fryderyk Chopin ożywa i… od razu dostaje się w sam środek rodzimego szołbiznesu. Zawsze czujni na zysk telewizyjni decydenci wciągają kompozytora w tryby rozkręconej przez siebie medialnej machiny, a kiedy zmieni się ich zapotrzebowanie – postanawiają się go pozbyć. I pewnie wszystko przebiegłoby zgodnie z ich planem, gdyby na skutek świeżo zrodzonego uczucia nie nastąpiły pewne niespodziewane komplikacje… "Chopin musi umrzeć" w sposób ironiczny i złośliwy pokazuje rodzime medialne piekiełko, ale też udowadnia, iż polskie mity ożywają również wtedy, gdy przestajemy patrzeć na nie z dystansu i wyłącznie na poważnie."
Wszystkich, którzy chcą zobaczyć zdjęcia z prób, uroczystych premier oraz spektakli zachęcam do odwiedzenia oficjalnej strony spektaklu  na Facebooku i umieszczonych tam albumów:
Z kolei poniżej można obejrzeć zdjęcia z konferencji prasowej, która odbyła się w kwietniu 2013r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz